Pierwsze kroki na warsztatach.

[BANAN]

Do mnie rozumiem terz się wybierasz?

[kajak]

Jak zapraszasz to ja bardzo chętnie Ciebie odwiedzę, ale najwcześniej za miesiąc mogę.
Pozdrawiam serdecznie!

[O.K.]

Od czegoś trzeba zacząć. Kotlinka , kowadełko ,jakiś młotek a resztę zobisz sam. Nie ma leprzego wypoczynku po wycisku umysłowym jak kowalka

[kajak]

Nie ma leprzego wypoczynku po wycisku umysłowym jak kowalka

w to nie wątpie kowadełko jest, młotek się znajdzie, dużo mi do szczęścia nie brakuje

[Krzywonos]

Witam serdecznie.
Przepraszam za długą ciszę, życie mam cośkolwiek skomplikowane.
Z Warsztatów jestem bardzo zadowolony- wyjazd na nie to jedna z lepszych decyzji, jakie ostatnimi czasy podjąłem.
Powracając do pracy w mojej kuźni z jednej strony uświadomiłem sobie, jak bardzo wzbogaciły moją wyobraźnię, warsztat, ile przyniosły nowych pomysłów i projektów- z drugiej strony- że jestem w dalszym ciągu na samym początku drogi, która teraz wydaje mi się teraz duuużo dłuższa niż uprzednio.
Reasumując- gorące wyrazy wdzięczności i uznania dla naszych Mistrzów oraz dla Pań z GOK w Wojciechowie za umożliwienie mi przeżycia tej niesamowitej przygody- mam nadzieję, że to dopiero jej dobry początek...

[kajak]

Krzywonos, co "rzeźbisz" ciekawego w swojej kuźni?
P.S. nie kieruj tego pyt w moją str, bo ja na razie nic nie działam

[O.K.]

Kajak , nie mów że prąd tobie od cieli A tak poważnie , jak nie mam co robić to robie nożyki (zawsze za nie parę talarków wpadnie i na trzonki do młotków jak znalazł)